6lib.ru - Электронная Библиотека
Название книги: Powiem wam, jak zginął
Автор(ы): Joe Alex
Жанр: Детектив
Адрес книги: http://www.6lib.ru/books/Powiem-wam_-jak-zgin_-165692.html
KlitajmestraOto jestem. Zadany cios i czyn spełniony.Otwarcie i bez lęku powiem wam, jak zginął.Otuliłam go płótna płachtą, mocno tkaną, jak siecią.Nie mógł uciec ani się uchylić przed ciosem.Uderzyłam raz po raz, dwukrotnie,a on krzyknął dwa razy i upadł nieżywy.A gdy leżał, zadałam trzeci cios: ofiarny,w podzięce Zeusowi, władcy państwa zmarłych…Tak oto padł i zginął. Wówczas dusza jegoustami wytrysnęła razem z krwi strumieniemtak silnym, że mnie całą skropił jak deszcz czarny.I wstrząsnęła mną rozkosz jak ziemią po deszczu,gdy czuje nabrzmiewanie kiełkujących nasion.AJSCHYLOS Oresteja
I. Przed uniesieniem kurtyny
Tego dnia Joe Alex skończył trzydzieści pięć lat, ale nie powiedział o tym nikomu i nawet niemal o tym zapomniał. Rano, kiedy spojrzał na kalendarz, przypomniały mu się dni dzieciństwa, tort, w którym co roku przybywała jedna nowa świeczka, twarze rodziców, zatarte kształty prezentów; a potem przyszło nagłe, ostre wspomnienie dnia, kiedy lecąc nad chmurami ku płonącemu w dole miastu niemiec
Название книги: Powiem wam, jak zginął
Автор(ы): Joe Alex
Жанр: Детектив
Адрес книги: http://www.6lib.ru/books/Powiem-wam_-jak-zgin_-165692.html
KlitajmestraOto jestem. Zadany cios i czyn spełniony.Otwarcie i bez lęku powiem wam, jak zginął.Otuliłam go płótna płachtą, mocno tkaną, jak siecią.Nie mógł uciec ani się uchylić przed ciosem.Uderzyłam raz po raz, dwukrotnie,a on krzyknął dwa razy i upadł nieżywy.A gdy leżał, zadałam trzeci cios: ofiarny,w podzięce Zeusowi, władcy państwa zmarłych…Tak oto padł i zginął. Wówczas dusza jegoustami wytrysnęła razem z krwi strumieniemtak silnym, że mnie całą skropił jak deszcz czarny.I wstrząsnęła mną rozkosz jak ziemią po deszczu,gdy czuje nabrzmiewanie kiełkujących nasion.AJSCHYLOS Oresteja
I. Przed uniesieniem kurtyny
Tego dnia Joe Alex skończył trzydzieści pięć lat, ale nie powiedział o tym nikomu i nawet niemal o tym zapomniał. Rano, kiedy spojrzał na kalendarz, przypomniały mu się dni dzieciństwa, tort, w którym co roku przybywała jedna nowa świeczka, twarze rodziców, zatarte kształty prezentów; a potem przyszło nagłe, ostre wspomnienie dnia, kiedy lecąc nad chmurami ku płonącemu w dole miastu niemiec
Навигация с клавиатуры: следующая страница -
или ,
предыдущая -